Autor |
Wiadomość |
<
Pytania do SAINC
~
Jak zaczęła się Wasza przygoda z muzyka?
|
|
Wysłany:
20 Cze 2005 23:00
|
|
|
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa / Hajnówka
|
|
Kiedy, gdzie i dlaczego narodzila sie w Was chec grania? Na jakim sprzecie zaczynaliscie sie uczyc? Opowiedzcie o tym, jak zaczela sie Wasza przygoda z muzyka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
20 Cze 2005 23:30
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Forgotten Realms
|
|
Proponuje aby reszta zespołu sie zarejstrowala i chociaz raz w tygodniu zagladala na forum i odpowiadala na pytania. Niestety panowie, sława zobowiazuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
21 Cze 2005 0:13
|
|
|
Animula, Vagula, Blandula...
|
|
Dołączył: 20 Cze 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: NS
|
|
heheh Sweet   Ja bym jeszcze do tego pytania dorzucił, takie zdania: Kiedy zdecydowaliście zająć muzyką na poważnie. Kiedy nastąpił moment, że każdy z Was pomyślał: będę grał, będę koncertował - tworzył muzykę i żył z muzyki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
21 Cze 2005 0:57
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 3-city
|
|
KaSiaaaa napisał: |
Kiedy, gdzie i dlaczego narodzila sie w Was chec grania? Na jakim sprzecie zaczynaliscie sie uczyc? Opowiedzcie o tym, jak zaczela sie Wasza przygoda z muzyka  |
No. Umnie to wygladalo tak. Jak mialem z 9 lat moze, starzy zapisali mnie na nauke gry na pianinie poniewaz bardzo im maroodzilem ze chce na czyms grac. Pochodzilem na nauke przez 6 lat i stwierdzilem ze teraz moge ksztalcic sie sam . Zalapalem sie na klawiszowca do jakiegos black metalowego zespolu zwanego wtedy Amarach potem Abadon lub odwrotnie (pozdrowienia dla ziomali z Abadona: Ola, Daniela i Stacha). Zagralismy jeden koncert i na tym sie skonczylo . Pewnego pieknego wakacyjnego dnia wyjechalem na biwak z qmplami. Jeden z kolesi mial gitare. Sprubowalem cos pobrzdakac no i tak sie zaczelo. Stwierdzilem ze klawisze to jednak nie to co mnie pociaga . Nauke na gitarze zaczalem sam no i tak juz zostalo (nie wiem czy dobrze czy zle ale mysle ze nie najgorzej). Pierwsza moja gitara ktora mialem to ruskie pudlo z wykrzywionym gryfem. Jechalem na nim od rana do nocy. Najgorszy byl bul obdrapanych palcow ale z czasem przeszlo. Po jakims czasie ojciec kupil mi pierwsza gitare elektryczna na ktora musialem go bardzo dlugo namawiac. Byla to gitara polskiej firmy Presto Lang. Nie wiem czy ta firma jeszcze istnieje ale nie polecam . No to jak byla juz gitara to trzeba bylo kupic wzmacniacz wiec do kogo musialem sie usmiechnac ? Tak do starego. No i chcac niechcac qpil mi uzywany piec BOXa. Dodnia dzisiejszego przewinelo sie sporo gitar przez moje lapska. W chwili obecnej mam 2 gitary firmy Mayones, EXG-7 i Regius-7. Oba modele robione na specjalne zamowienie. Wzmacniacz MG amp RaveN 50 sygnowany moja xywa . I to chyba tyle w WIELKIM SKROCIE.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez RaveN dnia 21 Cze 2005 1:06, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
21 Cze 2005 1:05
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 3-city
|
|
Darth Kion napisał: |
Kiedy zdecydowaliście zająć muzyką na poważnie. Kiedy nastąpił moment, że każdy z Was pomyślał: będę grał, będę koncertował - tworzył muzykę i żył z muzyki! |
Ja chyba myslalem o tym w ten sposob od zawsze.
Co do zycia z muzyki hmmm... to bardzo slizzzzzgi temat Dzis z muzyki rockowej a konkretniej z ciezszej odmiany rocka nie da sie wyzyc. Dlatego kazdy z nas musi gdzies jeszcze pracowac. Mam nadzieje ze to sie zmieni i przyjdzie wreszcie czas na nas .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
21 Cze 2005 10:21
|
|
|
Dołączył: 21 Cze 2005
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
|
W moim przypadku początki sięgają pradziejów.Mój tata grał w kapeli weselnej na klawiszkach i w genach przekazał mi chęci muzykowania. W podstawówie kupił mi gitę elekrtyczną bułgarską mam ją do dzisiaj i starą lampę bassową z wielką kolumną. Mieszkaliśmy w bloku więc sąsiedzi mieli przejebane. Potem było pare gitar klasycznych. Gra w zespole poezji śpiewanej w dk na przymorzu. Kapela metalowo pankowa BST FOSGEN z próbami w mieszkaniu na zaspie. Nigdy nie brałem lekcji gry do dzisiaj bardzo nad tym ubolewam. Ale pogadam z RaveNem to mnie czegoś nauczy. A dalej to się tak jakoś potoczyło ,że sobie gramy i mam nadzieje że się nie odtoczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
08 Maj 2006 19:19
|
|
|
Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
|
|
ZACZALEM OD ZAKUpu przez rodzicow dla mnie na komunie i tak trafilem na szkolki przyszkolne zwane ognisko muzyczne,ukonczylem w jakims tam stopniu ,
pozniej ekipy przygodowo harcerskie nauczyly mnie muzy jeszce wiecej i wiecej.
w technikum juz koncertowalem na aulach ) z ramienia szkolnego grania szeroko pojetej poezji spiewanej ))
oraz coraz mocniej i mocniej co bylo zasluga mojej zwarjowanej klasy w techniukum.
tak powstaly zalazki yattering.itditd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|